Dlaczego warto prowadzić monitoring w social mediach?
Uspokajamy! Nie chodzi o zbieranie danych osobowych ani o szpiegowanie ludzi!
Social media monitoring umożliwia śledzenie i zbieranie danych na temat aktywności, która nas interesuje. Mowa o postach lub dyskusjach dotyczących firmy, produktu albo jakiegoś zagadnienia. Zasada jest bardzo prosta: za każdym razem, jak jakaś osoba napisze post, możemy przeanalizować, o jakiej godzinie to zrobiła, jakich słów użyła i kogo oznaczyła. Rozszerzając taką analizę na wszystkich użytkowników Facebooka możemy uzyskać całkiem niezły obraz tego, co w trawie piszczy.
Oto, czego można się dowiedzieć!
1. Kiedy?
Załóżmy, że prowadzimy drogerię internetową. W naszej ofercie oczywiście znajdują się wszelkiego rodzaju kosmetyki. Prowadząc monitoring, zbieramy informacje na temat tego, w jakich momentach w mediach społecznościowych pojawiają się wpisy dotyczące właśnie kosmetyków oraz naszej marki.
Szybko też naszym oczom ukazałaby się, na przykład, taka zależność: zainteresowanie wzrasta wraz ze zmianą pory roku. Klienci chcą wtedy prawdopodobnie wymienić kosmetyki letnie na zimowe oraz odwrotnie. W sieci więc pojawia się więcej poleceń i zapytań. To doskonały moment, żeby uruchomić kampanię reklamową na temat nowej linii produktów!
2. Kto?
Nasłuchując dalej, dowiedzielibyśmy się też, jacy influencerzy najmocniej polecają nasz sklep. Prawdopodobnie często oznaczają nas na swojej tablicy albo recenzują w grupach. Zdobywając namiary na takich speców, możemy zaproponować im długotrwałą współpracę.
3. Jak?
Zagłębiając się w treść postów, odkrylibyśmy, co piszą na temat naszych produktów i usług użytkownicy. Wystarczy przeanalizować słowa, jakich używają: “świetny krem” czy raczej “krem tłusty, przyczynił się do wyprysków”? W takiej sytuacji rozwiązanie jest proste – ten świetny produkt bierzemy na tapet i promujemy bardziej, a ten tłusty możemy usunąć z kampanii reklamowych. Jeśli opinia zadaje jakieś pytania, to możemy nawet napisać specjalny post, rozwiewający wątpliwości.
4. A konkurencja?
Monitoring w social mediach to również nasłuchiwanie konkurencji! Obserwując takie profile czerpiemy podwójną korzyść: wiemy, co warto robić, a czego unikać.
Za każdym razem, kiedy konkurencyjnej marce powinie się noga, a my przeanalizujemy taką sytuację, będziemy mogli zapobiec podobnym błędom po naszej stronie. A jeśli odniesie spektakularny sukces, to nie zaszkodzi zaczerpnąć odrobiny inspiracji i przygotować podobne treści.
Oczywiście, z monitoringu może wyciągnąć też wiele, wiele więcej. Spróbuj z odpowiednimi narzędziami: Hootsuite, Brand24, SentiOne.
