Newsjacking w akcji. Jak wykorzystać newsy w marketingu?

Newsjacking w akcji. Jak wykorzystać newsy w marketingu?

Kiedy Książę Harry i Meghan Markle ogłosili, że ustępują ze swoich stanowisk, Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds również ogłosiło, że usunie ich podobizny z wystawy poświęconej rodzinie królewskiej.

Ale to nie jedyny przykład marki, która podpina się pod news, aby przyciągnąć uwagę i zyskać przy okazji trochę rozgłosu. Taka taktyka nazywa się newsjacking i od dwudziestu lat jest coraz częściej stosowana.

O co tyle szumu?

Kiedy firma tworzy kampanię, w której centrum znajduje się znany i szeroko dyskutowany temat, działa w myśl newsjackingu. Dlaczego to takie popularne? W końcu wydaje się, że stworzenie oryginalnej narracji byłoby dużo lepsze. W rzeczywistości podpięcie się pod większą dyskusję, którą prowadzą internauci, oznacza szansę na to, że nowe osoby zauważą markę. Następuje tutaj pewna kooperacja, kiedy podmiot wykorzystuje publicznie dostępny news.

Na początku tego typu działanie było dostrzegalne podczas finału Super Bowl lub rozdania Oscarów. Dzisiaj newsjacking może być stosowany w stosunku do przeróżnych wydarzeń dzięki kanałom social media. Pytanie tylko brzmi: jak?

Kilka przykładów dla inspiracji

Kilka lat temu McDonalds przegrał sprawę w sądzie z irlandzką siecią fastfoodów: Supermac’s. Chodziło o kanapkę o nazwie Big Mac. Zgodnie z wyrokiem McDonalds może dalej używać tej nazwy, ale nie może jej zastrzec – inne restauracje również mogą jej używać w swoim menu oraz marketingu.

Dosłownie chwilę później Burger King, kolejny gigant branży, wykorzystał tę sytuację i w kilku europejskich krajach przygotował specjalne menu. Burgery w nim nosiły nazwy: “Trochę jak Big Mac, ale smaczniejszy”, “Big Mac, ale faktycznie duży” [big – duży po ang.], “Kanapka, jaką chciałby być Big Mac”.

To świetny przykład na profesjonalne wykorzystanie newsów w dobrym stylu, a przy okazji na niegroźne żarty z konkurencji.

Inny przykład: w 2018 i 2019 r. obserwowaliśmy ruch #MeToo, w wyniku którego wielu znanych mężczyzn zostało oskarżonych o przestępstwa na tle seksualnym. Akcja miała zachęcać kobiety do odwagi przy zgłaszaniu mobbingu i molestowania, a jej symbolem stał się właśnie sławny hashtag.

W odpowiedzi Gillette postanowiło pokazać inną stronę męskości. Przygotowało więc reklamę, w której pokazuje toksyczną męskość jako negatywne zjawisko, które musi ustąpić. W odpowiedzi klip wywołał dobre i złe emocje – niektórzy oskarżali Gillette o podpinanie się pod większą akcję (czyli o newsjacking!), innym podobała się reklama i jej aktualny wydźwięk. Warto zatem pamiętać, że newsjacking może mieć pozytywny, jak i negatywny efekt.